Field flowers bow in the wind.
Inviting us to breathe in, to watch.
Even nuns smile their way.
When they fade, in white lace heads their seeds embraced.
Why burst forth, cast off in an instant?
Forever a home in flowers for beetles and butterflies…
Translation by Dcn. Jim
Polny kwiatek na wietrze się kłania.
I zaprasza do wąchania, oglądania.
Nawet mniszek uśmiecha się do nas.
Gdy przekwitnie, w białej głowie ma nasiona.
Po co zrywać, by rzucić za chwilę?
Niech mieszkają w kwiatkach żuki i motyle…