It’s like a curse. Still not bad,
to lie back, listen in the heat,
not waiting for anything. It is better that
no one see you,not asking for anything. All is history,
whatever has befallen us so far —
who is interested? Especially now.
It is a whiff. A stomach cramp,when the rest of the body is badly lit.
Scent, which does not wash away.
A cramp, which will not be repeated.It is important. For now. What exactly
has befallen us. No one could
imagine. And yet.
Translated by Dcn. Jim
To jak przeklinasz. Nie jest źle,
leżeć tak, słuchać w cieple,
nie czekać na nic. Lepiej jest tylko
niewiele wiedzieć o tobie,nie pytać o nic. Wszystkie te historie,
które zdarzyły się nam dotąd –
kogo to interesuje? Zwłaszcza teraz.
Jest zapach. Jest skurcz brzucha,kiedy w reszcie ciała błądzi światło.
Zapach, którego nie zmyjesz.
Skurcz, jakiego nie uda ci się powtórzyć.Jest ważne. Że teraz. Że właśnie
nam się zdarza. Nikt nie mógł
przypuszczać. A jednak.