Day: October 1, 2009

Poetry, ,

October 1 – Supplications by Beata Obertyńska

From hunger,
From marches,
From rain,
From lice,
From strong wind that slashes your face,
From fire’s warmth—”when at night they order you to leave it,
From marshlike taiga that you sink in up to your knees,
From torn-off shoe soles,
From stolen breadbag
     Save us, Lord!
From tundra lying on its back facing the sky,
From nightmare of white nights,
From swarms of mosquitoes,
From sudden and unexpected night marches,
From leaden dawns to sooty dusks,
     Holy God!
     Holy Almighty!
     Holy and Immortal,
     save us, oh Lord!
We the sinners,
We the tired,
We the ones given up to vast expanses,
We the ones cast out to be eaten alive by the frozen wastes,
We the ones deprived of humanity and legal rights,
Trampled like grass,
Hounded down and rounded up—”
We the louse-infested beggars,
We the ones stupefied by hunger,
We the nameless multitude
Poisoned by wrongdoings,
We the filthy,
We the ragged,
We at times the ludicrous,
We the consoled,
We the sinners,
You Lord God we beg,
The Living and True,
The One and Indivisible,
     Holy God!
     Holy Almighty!
     Holy and Everlasting,
     have mercy on us!
Through the last,
posthumous
Wound of thy Son
through His Blood and Suffering
Amen —” Amen —” Amen

Translated by Halina Ablamowicz and Kevin Christianson.

Od głodu,
od pochodów,
od deszczu,
od wszy,
od powietrza na wichrze w skos prutego twarzą,
od ognia —“ kiedy nocą odejść ci go karzą,
od tajgi, co do kolan moczarem namaka,
od urwanej podeszwy,
od skradzionego chlebaka
     wybaw nas, Panie!
Od tundry twarzą w niebo leżącej na wznak,
od zmory białych nocy,
od komarzych młak,
od nagłych a niespodzianych wymarszów ponocnych,
od świtów ołowianych
i zmroków popielnych
     Święty Boże,
     Święty Mocny,
     Święty a Nieśmiertelny,
     Wybaw nas, Panie!
My grzeszni,
my zmęczeni,
my obszarom wydani,
my zmarłej przestrzeni na żer żywcem rzuceni,
my wyjęci spod prawa,
z człowieczeństwa wyzuci,
my deptani jak trawa,
zaganiani i szczuci —“
my nędzarze zawszeni,
my co głód nas ogłupia,
my rzesza bezimienna
do dna krzywdą otruta,
my brudni,
my obdarci,
my aż śmieszni chwilami,
my pocieszni,
my grzeszni,
Ciebie Boga błagamy,
coś jest Wierny i Żywy
Jeden i Niepodzielny
     Święty Boże,
     Święty Mocny,
     Święty a Nieśmiertelny,
     zmiłuj się nad nami!
Przez ostatnią,
pośmiertną
Syna Twego ranę,
przez Jego Krew i Mękę
Amen —“ amen —“ amen.