Day: June 8, 2009

Poetry

June 8 – Urszula by Jan Brzechwa

She comes to me in a dream,
Whispering lovingly, Take me …
Not daring to disturb my sleep;
Her hands around my shoulders,
And I know, she is not of this world.

She enters into my silence,
I feel, and I hear,
Here to dance with me
A little shy, a little cautious,
And I know, this premonition makes no sense.

She comes to me in a dream,
Whispering lovingly, Take me …
Saying, if you awake,
I will return to the vortex of God
And I know, once again, she will never exist.

Translation by Dcn. Jim

Woman in a dream

Przychodzi do mnie we śnie,
Szemrze miłośnie: Weź mnie…
Snu mi zakłócić nie śmie;
Swoje ręce z moimi plecie,
A ja wiem, że jej wcale nie ma na świecie.

Przychodzi w moją ciszę,
I czuję ją, i słyszę,
Jak we mnie się kołysze
Taka trwożna, taka ostrożna,
A ja wiem, że jej nawet przeczuć nie można.

Przychodzi do mnie we śnie,
Szemrze miłośnie: Weź mnie…
Mówi, że dla mnie wskrześnie,
Że powróci w ten odmęt boży,
A ja wiem, że już jej nikt nigdy nie stworzy.